Po co komu ta wirtualizacja?

Wirtualizacja maszyn daje wiele nowych możliwości i efektywniejszego podejścia w informatyce. Postanowiłem w poniższym tekście wyróżnić dwa główne obszary gdzie zalety i korzyści z wirtualizacji są najbardziej zauważalne. 

Organizacja IT

Utylizacja zasobów. Już dawno moc sprzętu jest tak wielka, że uruchomienie jednego systemu na serwerze to zwykle marnotrawienie jego zasobów. Tak więc, aby wykorzystać lepiej zasoby to uruchom wiele środowisk wirtualnych aby optymalnie pokryć moc.
Skalowalność. Uruchamianie środowisk/systemów operacyjnych na życzenie o dowolnych parametrach. Przydzielenie dodatkowej pamięci czy rdzeni procesora niemalże od ręki. Oczywiście wszystko w ramach możliwości jakie są dostępne.
Łatwy backup środowisk czy danych. Każda maszyna wirtualna to plik, dane maszyny to jeden plik. Tak więc wykonanie kopii bezpieczeństwa maszyn wirtualnych jest tak łatwe jak wykonanie kopii dowolnego pliku.  

Specjalista IT

Sandbox. Jednym z głównych powodów jest możliwość uruchomienia oddzielnego systemu jako bezpiecznego środowiska – piaskownicy. Daje to możliwość bezpiecznego uruchamiania programów na przykład z nieznanych źródeł bez ryzyka dla  głównego systemu.
Łatwy dostęp do wielu systemów na raz. Tester oprogramowania (QA) na pewno doceni też łatwą możliwość wykonania testów w różnych środowiskach i systemach operacyjnych. Dostęp na raz do wielu systemów operacyjnych z różnymi wersjami tej samej przeglądarki jeśli akurat testowana jest aplikacja webowa.  

Zwykle to organizacja w której pracujemy powinna dostarczać nam środowiska do pracy jednak w praktyce często okazuje się łatwiej i szybciej posiadać to wszystko na swojej maszynie o ile jest wystarczająco mocna.
Migawki. Jeśli podczas pracy coś się popsuło, aplikacja nie zadziała tak jak trzeba lub całkiem posypał się system na wirtualnej maszyny, to nic się nie stało… Wystarczy bowiem cofnąć się to poprzedniej migawki (snapshot) i wszystko działa jak kiedyś. Oczywiście należy pamiętać by wykonać taką migawkę wcześniej i traktować jak jako punkt kontrolny –  taki checkpoint w grach.

No dobrze, mamy i trzeci obszar.
Właściwie każdy pasjonat informatyki, dzięki wirtualizacji będzie miał możliwość przetestować sobie inny system operacyjny bez konieczności kasowania obecnego i żmudnego instalowania nowego z płyty. Wystarczy pobrać wirtualny dysk z nowym systemem, podłączyć w programie do wirtualizacji  i już można go używać, testować czy bawić się po prostu.  

A Ciebie co najbardziej przekonuje do wirtualizacji? 🙂

Jeśli interesujesz się tematem Virtualboxa to zapraszam Cię do kursu Virtualbox w praktyce – tam poznasz szczegółowo wszystkie najważniejsze zagadnienia programu.
Natomiast jeśli chcesz zautomatyzować swoje maszyny wirtualne to kurs Vagrant w praktyce jest dla Ciebie.